Uczniowie klas 3 BS oraz 4a i 4b LO mieli dziś okazję spotkać się z p. Barbarą Zegler z Powiatowego Centrum Rozwoju Edukacji z Bartoszyc, aby porozmawiać o stresie przedegzaminacyjnym – czyli o tym, co skutecznie odbiera sen, apetyt i chęć do życia na kilka tygodni przed maturą czy egzaminem zawodowym.
Okazało się, że stres wcale nie jest największym wrogiem uczniów! Wręcz przeciwnie – w rozsądnych dawkach może działać jak motywacyjny kopniak, który pomaga się skupić i zmobilizować. Problem zaczyna się wtedy, gdy zamiast mobilizacji pojawia się panika, a mózg z trybu „nauka” przechodzi w tryb „katastrofa”. Aby temu zapobiec, p. Zegler przedstawiła kilka sprawdzonych sposobów na ujarzmienie egzaminacyjnych nerwów a wśród nich:
- Oddychanie – powolne, głębokie wdechy zamiast desperackiego łapania powietrza jak po przebiegnięciu maratonu.
- Sen – zarywanie nocy nad książkami może i brzmi ambitnie, ale niewyspany mózg działa mniej więcej jak telefon na 1% baterii.
- Planowanie nauki – lepiej uczyć się regularnie, zamiast liczyć na cudowną moc „zakuwania w ostatnią noc” (choć wielu wciąż w to wierzy).
- Ruch – nawet zwykłe przejście się po pokoju zamiast nerwowego siedzenia przy biurku może pomóc w rozładowaniu napięcia.
- Pozytywne myślenie – zamiast wmawiać sobie, że „to koniec”, lepiej powtarzać „dam radę” (nawet jeśli na początku trudno w to uwierzyć).
Spotkanie przebiegło w przyjemnej atmosferze, a uczniowie mieli okazję nie tylko posłuchać rad, ale i podzielić się swoimi doświadczeniami. Na zakończenie padł optymistyczny wniosek – stres da się oswoić, a egzamin to nie koniec świata. No, chyba że ktoś zapomni długopisu… wtedy rzeczywiście może być nerwowo .
mgr Anna Sławińska